I wszystko stanęło na głowie: kuchnia, dom, a przede wszystkim dieta. Wykluczenie glutenu jest kosmicznym utrudnieniem - przynajmniej na początku. Niestety miłośników maślanych babek i puchatego drożdżowca muszę odesłać na inne blogi... I nie powiem, że jest łatwo - bo nie jest. I nie powiem, że wszyscy to rozumieją - bo niestety nie. Ale trzeba sobie radzić, więc szperam, szukam, próbuję.
Ten przepis "sprzedała" mi mama - nie wiem skąd pochodzi, ale pewnie czymś się zainspirowała, bo i dla niej dieta bezglutenowa to nadal nowość. Dla spragnionych letnich zapachów i smaków, by choć trochę poczuć się jak nad Bałtykiem - gofry bez śladu glutenu.
Gofry bezglutenowe
* z podanej ilość wychodzi mała porcja - na max. 2 osoby
1 jajko
1 łyżka cukru
2 łyżki mąki kukurydzianej
2 łyżki mąki migdałowej
2 łyżki zimnej wody lub mleka o niskiej zawartości laktozy
1 łyżka oleju
0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
Jajko ubić z cukrem, następnie dodać pozostałe składniki i dobrze wymieszać. Ciasto powinno mieć konsystencję gęstej śmietany. Piec w gofrownicy, albo w sandwich'erze - sprawdziłam, można :)
Smacznego!
glutenowe czy nie prezentują się smakowicie :)
OdpowiedzUsuń