Tyle się wydarzyło ostatnio, że zabrakło czasu na pisanie. Biegam między jedną, a drugą pracą i czasu na gotowanie, jakby mniej.Tyle przepisów przewinęło się przez moją głowę, wiele z nich chciałam tu umieścić. Obiecuję poprawę ! Wciąż jestem w "niedoczasie", stąd też przepis taki będzie. Bez zdjęcia, bo i na to czasu zabrakło.
To przepis na makaron, jedzenie dla tych, którzy nie mają czasu na długie godziny spędzane przy "garach". A także świetny argument, przeciwko oponentom domowego jedzenia. Przygotowanie tego dania trwa zaledwie 10 minut.
Makaron ze świeżymi pomidorami
(dla 2 głodnych osób)
ok. 1 kg świeżych pomidorów Lima
pół cebuli
2 ząbki czosnku
pół paczki makaronu spaghetti
liście bazylii
Makaron gotujemy w dużej ilości osolonej wody, aż będzie al dente. W tym czasie przygotowujemy sos. Na dużą patelnię wlewamy łyżkę oliwy z oliwek oraz wrzucamy pokrojony w plasterki czosnek. dodajemy cebulę pokrojoną w kostkę i solimy. Sól zapobiegnie przypaleniu cebuli. Kroimy pomidory na małe części i wrzucamy na patelnię. Zmniejszamy płomień i dusimy kilka minut. Sos powinien zgęstnieć. Odcedzamy makaron, zachowując niewielką ilość wody od gotowania. Dodajemy go na patelnię i mieszamy z sosem pomidorowym. Na koniec dorzucamy bazylię - może być posiekana, ale a lubię duże liście bazylii w całości. Makaron można posypać startym parmezanem lub pecorino.
Smacznego !
Hmmm... pyszności pełne świeżości. Jak ja dawno tego nie robiłam. Narobiłaś mi apetytu. W zimie robię to danie z pomidorków koktailowych - ale dużo przy tym zabawy bo trzeba je obierać ze skórki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPychota. :) Proste danie, a jednak smakiem nigdy nie zawodzi. Może to właśnie dlatego tak lubię makarony.
OdpowiedzUsuńWidzę, że startujesz z blogiem. Będę śledzić Twoje przepisy. ;)
Pozdrawiam,
yummymorning.blogspot.com